Eureka! Zbuduję AquaCity w Popradzie
Dobre pomysły najczęściej przychodzą bez zapowiedzi. „Eureka!” można krzyknąć wyskakując z wanny, albo wpadając w kałużę po potknięciu się o jakąś zapomnianą rurę.
W tym drugim przypadku ważne, by jak Jan Telensky, zamiast skupiać się na własnym nieszczęściu bliżej przyjrzeć się wyciekającej wodzie. Tym bardziej, że leżąca pozycja ułatwia mu to zadanie. Jan niedługo myśląc postanowił wybudować kompleks basenów termalnych. W ten sposób powstało Aqua City Poprad.
Trzeba jednak przyznać – Jan Telensky nie znalazł się w Wysokich Tatrach przez przypadek. Często tu jeździł jako dziecko, zanim nie znalazł się na czarnej liście komunistycznego reżimu. W tym czasie mieszkał w Londynie, dorobił się, a kiedy tylko komunizm upadł wrócił na Słowację i się potknął…
Dziś Jan Telensky należy do największych zagranicznych inwestorów w branży rozrywkowej. Jego Aqua City Poprad rozrosło się do niesamowitych rozmiarów – kilkanaście basenów, luksusowy hotel, a wszystko w pełni zasilane energią uzyskiwaną z wody termalnej i słońca. Jest jej tyle, że wystarcza na pobliski stadion sportowy. Jana Telensky wspiera nie tylko lokalnych sportowców. Jego wielką miłością jest muzyka klasyczna. A w popradzkim kościele św. Egida przed nadejściem ery komunistów do mszy grały niezwykłe organy wzorowane na konstrukcjach Jana Sebastiana Bacha. Niestety do lat 90-tych przetrwało zaledwie 20 proc piszczałek. Jan Telensky wyłożył pieniądze na odtworzenie instrumentu. A teraz zbiera na budowę nowych organów do kościoła Cyryla i Metodego. A wszystko zaczęło się od wody…
Dorota i Samanta
AquaCity Poprad
0