
Tataralandia, czyli zabawa na SZÓSTKĘ!
Są miejsca, gdzie kicz jest jak najbardziej wskazany. Aquapark ma przede wszystkim bawić i śmieszyć. I Tataralandia to zadanie spełnia celująco. Liczby mówią za siebie!
 W  Tataralandii żaden smutas nie ma szans zachować znudzonego wyrazu  twarzy. 26 szalonych zjeżdżalni, 14 basenów z wodą źródlaną, mineralną i  słoną wycisną z niego uśmiech w tempie ekspresowym.
 Ale  Tatralandia to przede wszystkim 7 niebo dla dzieci. Tu wszystko jest  podporządkowane maluchom. Oprócz atrakcji na basenach odkrytych i  zakrytych nad ich dobrym humorem czuwają animatorzy. Zajęcia prowadzone  są na terenie aquaparku oraz w Holliday Village. Tam właśnie w  stylizowanych domkach zakwaterowani są goście. W Holliday Village  urządzono również mały ogród zoologiczny – jakby miały ochotę na chwilę  się wyciszyć.
 Rozbawione  dziecko, to święty spokój dla rodziców. Tylko oni wiedzą ile jest warta  chwila ciszy. Nawet jeśli w tle ciągle słychać krzyk pociech. Ten czas  szkoda tracić na leżaku. W Saunowym Świecie Celtów czeka 19 różnorodnych  saun. Można się też poddać zabiegom pielęgnacyjnym. Jest też tajski  masaż, peeling rybkami, masaż łupinami orzecha kokosowego.
 W  deszczowe dni oraz po sezonie, życie przenosi się na Tropical Island.  Tu zawsze panują tropikalne warunki. Nad basenami góruje atrapa galeonu,  a obok leżaków rosną palmy. Cień się przydaje, bo w tym miejscu można  się opalić niezależnie od pory roku. Tropical Island nakryta jest bowiem  kopułą która przepuszcza promienie UV.
0        
 
 





 
 
 


 
                                     
                                    