Top
  >  Słowacja   >  Bratysława na wesoło

 

Bratysława mruga okiem do przyjezdnych. Oprócz zwiedzania czcigodnych zabytków, turyści mogą uśmiechnąć na widok jej pomników. I zrobić wesołą sesję fotograficzną.

Man at work – pomnik człowieka pracującego w Bratysławie

Man at work czyli Cumil, szybko zrobił międzynarodową karierę. Jeden z najniższych pomników świata potr4zebował specjalnego oznaczenia. Więc postawiono jedyny na globie znak drogowy: „uwaga, człowiek pracujący”. Człowiek pracuje, trzeba to dodać zgodnie z najlepszymi stanadardami minionej epoki – niespiesznie, z uśmiechem na twarzy i nie do końca obecnym wzrokiem.

Żołnierz armii napoleońskiej (Hlavne namestie)z marszu stał się gwiazdą turystycznych fotografii. Nic dziwnego, bo pozuje do każdej fotografii i to z uśmiechem.

Schone Naci czyli Ignác Lamár

 Schone Naci (Hlavné námestie 4) czyli Ignác Lamár był wnukiem słynnego klowna. I tak jak dziadek lubił rozweselać mieszkańców Bratysławy. Jego znak firmowy to staromodny strój w jakim sportretowano go w tym pomniku.

Pomnik paparazzi w Bratysławie

Spacerując wokół rynku uważnie się rozglądajcie! Nigdy nie wiadomo, czy na muszkę nie wziął was paparazzi!

jeszcze jeden pomnik… Mocno niepoprawny. Ciekawe, czy wciąż stoi…

post a comment