UdostępnijFacebookTwitterPinterest Spójrzcie na dagerotyp paryskiego Boulevard du Temple z 1839 roku. Jest środek dnia, a na ulicy żywej duszy poza pucybutem i jego klientem. Tak naprawdę tego dnia przed obiektywem L. J. Daguerre’a przewinęło się kilka tysięcy osób. W tłumie być może znalazł się Balzac, który zbierał inspiracje do nowej powieści, albo Chopin spieszył na jakieś spotkanie, a Mickiewicz spacerował ze swoją świeżo poślubioną żoną. Ale tylko pucybut i jego klient zatrzymali się w jednym miejscu, na tyle długo, by ich obecność zarejestrowała miedziana płytka pokryta światłoczułym materiałem. Po innych pozostała pustka. I tak oprócz paryskiego bulwaru udało się utrwalić przemijanie…
12.10.2020 Cudów nie ma, czyli Lourdes w czasach pandemii Francja | koronawirus | podróże Cudów nie ma, czyli Lourdes w czasach pandemii W Lourdes słychać jedynie szelest liści. Pandemia przyniosła ciszę, w której najłatwiej się spotkać z […]
09.10.2020 Kronika Kwarantanny – Francja, Włochy i Niemcy w pandemii Francja | kronika kwarantanny | Włochy Kronika Kwarantanny – Francja, Włochy i Niemcy w pandemii Już nie ma bezpiecznych miejsc. Prawdopodobnie każdy zachoruje na COVID-19. Ja też, jeśli tak zostało […]
10.04.2016 Świat jest mały! Francja | Gruzja | inspiracje Świat jest mały! Choćbyśmy byli na końcu świata, zawsze istnieje ryzyko, że spotkamy kogoś znajomego. A jeszcze bardziej […]