Myślisz, że wojny pozbawiły nas skarbów? Gigantycznie się mylisz!
Myślisz, że wojny pozbawiły nas skarbów? Gigantycznie się mylisz!
Historia nas nie oszczędzała. Straciliśmy prawie wszystko, ale i tak sporo zostało. O skarbach Polski piszę właśnie książkę. Znajdziesz w niej opowieści o jednym z najcenniejszych księgozbiorów świata (tak, jest u nas), o miejscach niezwykłych i ludziach z szalonymi wizjami i siłą charakteru, która przenosi góry.
Od dziecka bardzo dużo jeździłam po Polsce – bo w tamtych czasach paszport otrzymywali tylko wybrani. Kiedy w końcu pojechałam w swoją pierwszą zagraniczną podróż do Turcji, zasmakowałam w świecie i zapomniałam o Polsce. Tym bardziej, że u nas, niestety pogoda jest mocno nieprzewidywalna. Aż pewnego roku nadeszło piękne lato. Tak piękne i słoneczne, że postanowiłam ruszyć w Polskę. moim celem był Dolny Śląsk. Wiedziałam, że jest piękny, ale w najśmielszych snach nie przypuszczałam jak wiele przygód tu przeżyję, ile niezwykłych ludzi poznam i ile miejsc zobaczę. Zaczęłam jeździć po Polsce i zrozumiałam, że Dolny Śląsk nie stanowi wyjątku…
Od tamtej chwili regularnie jażdżę po Polsce, szukam skarbów i opisuję je. Najciekawsze zebrałam w książkę Ale Piękna Polska. Już niedługo znajdzie się w sprzedaży!
Polska jest piękna! W książce opisałam zaledwie kilkanaście miejsc. Zachwyciło mnie znacznie więcej. Oto kilka z tych, które szczególnie polecam.
Z polską kuchnią jest pewien problem. Mogę wymienić pierogi, kaszankę, czy kwaśnicę, bo warto ich spróbować, ale czy to Ciebie zaskoczy? To co w tej chwili traktujemy jako okręty flagowe naszych regionalnych restauracji należy w przeważającej większości do repertuaru kuchni chłopskiej, smacznej, ale prostej z tej samej półki co włoska pizza. Po II Wojnie Światowej praktycznie zaniknęła kuchnia szlachecka i dworska, która słynęła z dziczyzny i wyrazistego smaku. Czego zatem szukać?
Daniel z podgrzybkami: skosztowałam go w Karczmie Nałęczowskiej. Nie sposób porównać smaku tego mięsa do czegokolwiek, co znam. Zresztą wszystko, czego spróbujecie w tej karczmie jest doskonałe. To jedyne miejsce do którego nadkładam kilometrów, żeby zjeść obiad.
Sos szary: Niegdyś sztandarowy sos polskiej kuchni. Stanowił dodatek do ryb. Nie znam miejsc, gdzie możesz go spróbować, ale w internecie jest sporo przepisów. Co zawiera – rodzynki, przyprawy piernikowe, migdały, wino, karmel… Czyli – czego tam nie ma?:)
Zupa z pokrzywy: najlepszą jadłam w Restauracji pod Jelonkiem w Jeleniewie
Paszteciku z róż w klarze: ze świeżo zerwanych kwiatów. Znalazłam kiedyś ten przepis w jakimś artykule o kuchni staropolskiej. Chciałabym ich kiedyś spróbować – czy znasz miejsce, gdzie się je podaje?
Pierniki: to nie prawda, że wyrabiało się je tylko w Toruniu. Słynne piernikarnie jeszcze w XX wieku działały również w Warszawie. W staropolskim pierniku nie było grama cukru, tylko czysty miód. To dlatego ciasto było praktycznie nieśmiertelne. W bogatszych rodzinach nowonarodzonej dziewczynce darowano beczkę, dwie beczki ciasta piernikowego, które sobie dojrzewało, a wypiekano je na ślubie obdarowanej.
Polska jest piękna. Wszędzie znajdziesz nocleg na przyzwoitym poziomie. Trzeba jednak pamiętać, że dawno minęły czasy, gdy wszędzie można było dojechać transportem publicznym. Na poszukiwania polskich skarbów najlepiej wybrać się rowerem albo samochodem.
Mamy zwyczaj marudzić na Polskę. Owszem, daleka jest od ideału, ale pod wieloma względami, jeśli się porówna z innymi miejscami w Europie i na świecie – jest bezpieczna, czysta a ludzie są szaleni w najbardziej nieprzewidywalnym tego słowa znaczeniu.
Ruszaj w Polskę. Przekonaj się, że jest tego warta!
Przyślij do mnie zdjęcie cyfrowe, a ja wykonam resztę 🙂
18 grudnia 2022