9 najciekawszych miejsc na Dolnym Śląsku, cz. 3 – Krasnale z naczyniami pełnymi szmaragdu
Tytuł brzmi jak jakaś bajka, ja jednak zamierzam opowiedzieć Ci najprawdziwszą prawdę. Też ciekawą. O kolejnych miejscach na Dolnym Śląsku, które zapadły mi w pamięć.
To już ostatnia część mojej listy najciekawszych miejsc na Dolnym Śląsku. Tym razem zwiedzamy z fabułą. Początek jej nici dziarsko dzierżą w dłoniach gigantyczne krasnale.
Głazy Krasnoludków
Krasnale istnieją. mam na to niezbite dowody, których nie zawaham się użyć. Mają czoła pokryte bruzdami, wzrost całkiem słuszny – do kilkunastu metrów. Jeśliś człek dobry, w ich twarzach ujrzysz błogi spokój, jeśli natomiast masz coś za skórą, to nie oprzesz się wrażeniu, że ich oczy zaraz cisną jasny grom o potężnej sile rażenia prosto w twoje kolano. Dlaczego kolano? żaby mocniej bolało. Tak kamienne twarze ostańców skalnych zwanych Głazami Krasnoludków stanowią odbicie twojej duszy. Spotkasz je w pobliżu Gorzeszowa w rezerwacie o wszystko mówiącej nazwie – Głazy Krasnoludków. Kiedy zaczniesz się między nimi kręcić, patrz pod nogi, bo łatwo złapać zająca i nie wiadomo, czy to korzeń, czy krasnal ci podstawił nogę 🙂
Szmaragdowa woda zalewu przy zaporze Pilchowice
Oprócz okrytych tajemnicą skarbów, Dolny Śląsk może się poszczycić skarbami całkiem odkrytymi. Jednym z nich jest szmaragdowa woda w zalewie nad zaporą Pilchowice.Nie mogłam oderwać wzroku od unoszącego się na jej powierzchni jachtu. Najlepszy widok na jezioro rozciąga się z dawnego wiaduktu kolejowego. Tak, to ten, która chciał wysadzić w powietrze pan Tom Cruise i spółka. Dobrze, że się to nie udało, mam nadzieję, że nie zwali wiaduktu czas, bo remontów nie widać, a konstrukcja się sypie…
Teraz pomyśl – gdyby nad tę szmaragdową wodę przyszły krasnale, w jakie naczynie zaczęrpnęłyby jej szmaragdu? Oczywiście, że do kubka z Bolesławca!
Ceramika z Bolesławca
Nie wiem jak Tobie, ale w niczym mi tak nie smakuje poranna kawa jak w filiżance z Bolesławca. Ceramika bolesławicka stanowi skarb samym w sobie. Świat docenił ją za niezwykłej jakości glinę o mleczno-kawowej barwie. Ma ona jedną magiczną właściwość – można ją obrabiać jak porcelanę. Dobry ceramik wykona z niej filiżankę nie do odróżnienia od porcelanowej. Zdradzi ją dopiero brak przenikalności przez światło.
Tutejsi ceramicy wykształcili typowe lokalne wzory zdobień, którymi stemplują swoje naczynia. Kilkanaście z nich stanowi wspólną własność artystyczną ceramików bolesławickich, pozostałe stanowią własność intelektualną poszczególnych ceramików. Dostałam oczopląsu w sklepach ceramicznych. Po trzykroć zbankrutowałam podczas zakupów, jednak żadne z naczyń dostępnych nie równało się poziomem artystycznych z tymi, które zobaczyłam w Muzeum Ceramiki. Zgromadzono tu prace uczniów i absolwentów szkoły ceramicznej, działającej tu od końca XIX wieku do 1945 roku.
Odwiedzam też Żywą Manufakturę Ceramiki. Niestety, nie spodziewaj się po tej wizycie zdjęć, jakie widzisz na blogach turystycznych. Blogerzy są oprowadzani inną trasą niż zwykli nabywcy biletów wstępu, wolno im też robić zdjęcia kiedy chcą i czego chcą. Ty, jako zwykły turysta więcej nie możesz niż możesz fotografować. Cóż, tak właśnie się robi PR… Mam nadzieję, że wkrótce jakiś inny warsztat ceramiczny otworzy się na zwiedzających i da mi o tym znać. Chętnie przyjadę i opiszę!
Przeczytaj rozdział mojej książki
Niektórych bohaterów tego tekstu poznasz bliżej w mojej książce. Treść wciąż się tworzy, ale jeden z rozdziałów możesz ściągnąć i przeczytać. Jak Ci się podoba? Napisz do mnie, co o niej myślisz 🙂
Kinga
Bardzo ciekawe zestawienie. Uwielbiam Dolny Śląsk, kiedyś często tam podróżowałam. Gdy tylko kupię sobie nowe auto to z pewnością odwiedzę ten region ponowie. Póki co muszę poprzeglądać samochody ogłoszenia, może w końcu trafię na wymarzony pojazd. Pozdrawiam serdecznie.
Dorota Chojnowska
Jak już ruszysz w podróżź, to napisz 🙂 polecę kilka dodatkowych miejsc 🙂
Kinga
Bardzo zazdroszczę możliwości podróżowania w tak ciekawe miejsca. Z chęcią również wyruszyłabym pozwiedzać świat. Niestety póki co nie mogę sobie na to pozwolić. Na pocieszenie przeglądam różne strony z ogłoszeniami samochód, który umożliwi mi zwiedzanie naszego pięknego kraju. Nie umiem się doczekać.
Dorota Chojnowska
Udało się coś znaleźć? 🙂
Szwajcarski Dworek
Super wpis i piękne zdjęcia, które go uzupełniają. W Piechowicach mieści się wyjątkowy Szwajcarski Dworek oferujący klientom luksusowe apartamenty, jadalnie, strefę SPA, gdzie można odpocząć po wędrówkach czy długiej trasie. Obiekt otacza zielony teren z zewnętrznym basenem, miejscem na grilla i wodospadem, gdzie można zregenerować siły. To miejsce idealne dla osób ceniących spokój, ciszę i odetchnięcie od miejskiego zgiełku. Pozdrawiam
Dorota Chojnowska
Nie byłam… Może następnym razem jak będę na Dolnym Śląsku, to zajrzę…
klaudia
Sami byliśmy ostatnio tutaj na wycieczce. Nie mamy własnego auta, więc zdecydowaliśmy się na wynajem aut białystok i tutaj bardzo szybko przebieły sprawy związane z formalnościami, ogólnie jak dla nas oferta jest tutaj świetna
wiola
Piękne miejsce 😉 Ja chciałabym tym razem wynająć domek i móc w spokoju się zrelaksować
ula
ja też w końcu muszę się tutaj wybrać, póki co to urlop spędzimy nad morzem, więc może później tutaj zajrzymy